Forum  Strona Główna



 

JAZDAAA

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> INNE CIEKAWOSTKI
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
VANKRIS
Administrator



Dołączył: 06 Kwi 2008
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: TCZEW-POLAND

PostWysłany: Śro 2:15, 09 Kwi 2008    Temat postu: JAZDAAA

"Jazdaaaa!!!" to jeden z typowych okrzyków jakie pojawiają się często podczas "wiksiarskich" imprez, na których "jazdowicze na bani" ubrani we fluorescencyjne stroje w białych rękawiczkach z gwizdkami "orają mózgi".





"Zapinamy pasy i jedziemyyyy!" to jeden z typowych okrzyków jakie pojawiają się często podczas "wixiarskich" imprez, na których "jazdowicze na bani" ubrani we fluorescencyjne stroje z typowymi elementami do których zalicza się przede wszystkim gwizdki, białe rękawiczki i maski przeciwpyłowe "orają mózgi" - czyli w dosłownym tłumaczeniu bawią się. To marginalne zjawisko powoli zanika, lecz w wielu miejscach Polski jest nadal spotykane. Przyjrzyjmy się mu zatem bliżej i sprobujmy odpowiedzieć na wiele fundamentalnych pytań - być może uda się zrozumieć na czym polega fenomen "wixy".

Zanim jednak zacznę snuć swoje przemyślenia, pragnę nadmienić, iż artykuł ten ma charakter informacyjny. Treści w nim zawarte nie mają na celu ani propagowania "wiksy" ani obrażania oraz ośmieszania kogokolwiek.
"Wiksa" to słowo, którego nie znajdzie się w encyklopedii. Jest to słowo tak potoczne i tak ogólnikowe, że jego definicja w różnych grupach społecznych brzmi inaczej. Przez lata funkcjonowania przechodziło wiele transformacji i pojawiało się pisane w różnorakiej konfiguracji: "vixa; wiksa; wixa" - każdy z tych zapisów jej poprawny. Chociaż wielu ludzi zna to zjawisko, to nikt nie potrafił mi odpowiedzieć na pytanie co w ogóle znaczy to słowo. Nie miałem jednak ochoty tak szybko się poddawać i zacząłem zagłębiać się coraz bardziej w analizę samego słowa i dotarłem do niemieckiego słowa "vixa" które w tym języku występuje jako wulgaryzm. Najprawdopodobniej to słowo stało się symbolem nowej ery imprez, które po raz pierwszy pojawiły się w roku 1998 wraz z tworzeniem na terenie naszego kraju dużych dyskotek. Wiele elementów, takich jak zabawny strój czy wszelkiego rodzaju dziwaczne świecące gadżety zostały po części zaczerpnięte z kultowego, niemieckiego Love Parade i przeniesione niejako "żywcem" na parkiety nowotworzonych polskich klubów. Pojawianie się w dyskotece w charakterystycznym stroju dawało młodym ludziom pewnego rodzaju swobodę i sprawiało, czuli się oni całkowicie wolni. Z czasem stało się to trendy, tymbardziej, że same kluby propagowały to zjawisko dodając do biletów lub sprzedając na terenie obiektu wszelkiego rodzaju "wixiarskie" gadżety. Atmosferę pobudzali również sami DJe wprowadzając do klubów nowy rodzaj "klimatu" bazujący na podkręcaniu ludzi wszelkiego rodzaju okrzykami, mającymi na celu stworzenie czegoś na zasadzie wielkiej euforii. Dodając do tego wszystkiego możliwość zakupu na terenie obiektu tanich narkotyków pobudzających, takich jak extasy czy amfetamina (oczywisćie nielegalnie), które działaly na młodych ludzi w energiczny sposób zbudowano coś, co ogólnie nazwano "wixą". Wielu przeciwników tego zjawiska mówi: "stworzono potwora, którego nie sposób powtrzymać"
Jednym z ważniejszych elementów "wixy" jest muzyka. Charakteryzuje się ona bardzo dużą prostotą. Zazwyczaj posiada bardzo charakterystyczną linię basową, która w wielu przypadkach zastępuje linię melodyczną. Pytając ludzi jak określiliby gatunek muzyczny prezentowany na "wiksiarskich" imprezach wielu z nich odpowiadało, jest to tzw. club house wywodzący się po części z hard house'u i dance'u. Za pionierów gatunku club house uważa się formację Klubbheads. To oni po raz pierwszy zaprezentowali nazywaną w kręgu jazdowiczów "rurę", czyli charakterystyczne brzmienia oparte na prostym układzie basu. Projekt ten następnie był powielany przez wielu młodych artystów polskiej sceny klubowej dając im tym samym wielką popularność wśrod kręgu ludzi uczęszczających na tego typu zabawy. Do niedawna kolebką "wiksy" był klub "Ekwador" w Manieczkach pod Poznaniem. Swoją popularność 'wiksiarską' zawdzięcza m.in. słynnym setom, które pojawiały się cyklicznie w sieci internet i były jednymi z częściej poszukiwanych setów w sieci.

Ludzie praktykujący "wiksę" wymieniają jej kilka rodzajów. Poza podstawowym terminem występuje także "luta". Charakteryzuje się ona chwilową mocniejszą "wiksę" - samo słowo można porównać do potocznie przyjętego w piłce nożnej słowa: "lutnąć piłkę", czyli mocniej ją kopnąć. Można zatem przyjąć, że termin "luta" jako mocniejsza "wiksa" oznacza chwilowego "kopniaka", mocniejsze uderzenie, chwilowe zwiększone doznania. Jeszcze mocniejszą odmianą "wiksy" jest "huta" znana także jako "maxluta" czy "megaluta". Stan ten jest ostatni w hierarchi i jest stanem tak silnym, że nie jest pozytywnie akceptowany przez "jazdowiczów" - zazwyczaj doprowadza do "przegrzania obwodów" i nie daje satysfakcji z zabawy.

Ogólnie przyjmuje się, że tzw. "złoty wiek", czyli szczytowa popularność nurtu występowała w latach 2000 - 2003. To w tym okresie pojawiło się najwięcej "wixiarskich" DJów, artystów, utworów, a kluby promujące taki rodzaj zabawy przeżywały totalny rozkwit. To w tym okresie wielką popularność w kręgu 'wixiarzy' zdobyli tacy DJe i artyści jak: Dj Alien, Dj Hazel, DJ Noiserr, Clubbasse. To w rytm ich "nakręcających tekstów" mówionych przez mikrofon na parkiecie roiło się od białych rękawiczek, czapeczek, wszelkiego rodzaju kosmicznych strojów a to wszystko przy akompaniamencie setek gwizdków i okrzyków typu: "jazdaaaaa, wixaaaaa". "Czym większa bania tym lepsza jazda a czym większa jazda tym większa wixa" - jak mówi jeden z moich rozmówców.

"Wiksa" od samego początku jak tylko pojawiła się na polskim gruncie miała zarówno swoich zwolenników jak i zagorzałych przeciwników. Przeciwnicy to przede wszystkim ludzie, którzy utożsamiają się z kulturą klubową wywodzącą się z krajów o bardziej rozwiniętej scenie klubowej - przede wszystkim scenie holenderskiej. Grupa ta, przez wiele lat walczyła z - jak sami mówią: "wiejskimi zachowaniami jazdowiczy" próbując wyplenić to zjawisko raz na zawsze. Niestety okazało to się wręcz niemożliwe, gdyż rzesza 'wixujących' klubowiczów wzrastała w zastraszającym tempie. Biorąc pod uwagę fakt, że nurt ten opanował najmłodszych, często również nieletnich, trudno było do tej grupy ludzi dotrzeć. Dla nich samych było to wspaniałego i każda próba zmiany ich zachowań kończyła się fiaskiem. Wszystkie akcje mające na celu zahamowanie nurtu w Polsce jeszcze kilka lat temu okazywały się nieudane lecz na pewno miały wpływ na to, że w chwili obecnej proces ten zanika. Strony internetowe typu antyjazda (www.antyjazda.prv.pl), wixiarze (www.wixiarze.ovh.org), wiejskietechno (www.wiejskietechno.prv.pl) i tym podobne w sposób żartobliwy a miejscami wręcz bezpośredni i chamski ukazywały zjawisko "wiksy" nie pozostawiając suchej nitki na zwolennikach nurtu. Tym sposobem próbowano trafić do tych ludzi pokazując ich samych jako margines, jako ludzi psujących wizerunek prawdziwego klubowicza. W polsce w ostatnim czasie zauważa się zdecydowany rozkwit całej sceny klubowej. W naszym kraju odbywa się coraz więcej imprez, o których do tej pory jedynie można było sobie pomarzyć. Powstały agencje artystyczne, które podjęły się organizowania wielkich eventów. Imprezy te nie mogły stać na niższym poziomie aniżeli ich bliżniacze edycje organizowane w innych częściach europy, a to wiązało się bezpośrednio z tym, że musiała nastąpić swoista ewolucja nie tylko po stronie organizatorów, ale także po stronie publiczności. Nikt nie wyobraża sobie chyba nawet ostrej "wiksy" czy też "luty" podczas chociażby ATB in Concert. Ucywilizowanie powoli następuje także w klubach, które do tej pory uchodziły za podstawowe miejsce do "wiksy". W wielu z nich nastąpiły w okresie minionych kilku lat znaczące, rewolucyjne zmiany. Wraz z zainwestowaniem dużych pieniędzy na modernizację lokali zaczęto dbać o jego wizerunek. Zaczęto rozróżniać prawdziwego DJa od wodzireja, który muzycznie i technicznie reprezentował bardzo niski poziom i nadrabiał swoje niedoskonałości okrzykami wprost do mikrofonu. Szanujące się kluby całkowicie odeszły od koncepcji "wiksy" umieszczając przy wejściu odpowiednie graficzne informacje, że w danym lokalu nie używa się gadżetow typu gwizdek, białe rękawiczki itp. Zaczęto również dokonywać selekcji przy wejściu eliminując tym samym margines charakteryzujący się nagannym zachowaniem i nieestetycznym wyglądem. Automatycznie wzrasło bezpieczeństwo w klubach, gdyż zdecydowana większość zatargów, przepychanek i bójek wzbudzana była przez naćpanych, pijanych "jazdowiczów", którzy zazwyczaj wyglądali podobnie: umięśnione, spocone ciało, mocno wykręcona twarz, poszerzone żrenice, charakterstyczne ruchy, których nie można nazwać tańcem oraz ubiór typu dres. Również muzycznie, szanujące się kluby zrobiły milowy krok naprzód. W obecnych czasach harmonogram imprez wielu klubów nasycony jest występami wysokiej klasy DJów nie tylko z polski ale także z zagranicy. To jednocześnie wyrabia prestiż i uznanie zarówno wśród klubowiczów jak i samych zachodnich artystów, którzy coraz częściej chętnie pojawiają się w naszych rodzimych klubach. My sami również zaczynamy godniej reprezentować nasz kraj pod względem kultury zabawy co jest zauważalne w wielu opiniach zachodnich gwiazd podczas ich wypowiedzi na temat polskich klubowiczów. W świetle europy stawiani jesteśmy za jedną z lepszych publiczności, więc możemy być z siebie dumni i kontynować dobrą passę odchodzenia od nurtu "wiksy". Niestety na pełny sukces przyjdzie nam jeszcze poczekać, gdyż "jazdowicze" są ciągle wśród nas. Uwidaczniają się w jednych miejscach sporadycznie, w innych nadal grupowo i niezależnie od tego jaką formę walki z nurtem "wiksy" obierzemy to i tak zawsze będziemy skazani na jednostki, które nadal będą propagować to zjawisko. I tak jak pomocny jest jednym internet do zwalczania "wiksy", tak innym pomaga on do jego propagowania, np. strona internetowa świry (www.swiry.pl) Zadowalające jest jednak to, że z miesiąca na miesiąc przybywa przeciwników "wiksy",a samo zjawisko w coraz bardziej widoczny sposób jest piętnowane i negowane. Domniemam, ten stan spowodowany jest tym, że wzrasta w ludziach świadomość czym tak naprawdę jest kultura klubowa. Coraz większa wiedza i łatwy dostęp do informacji uświadamia wielu młodych ludzi, że ich zachowania "wixiarskie" nie zaliczają ich do grupy prawdziwych fanów gatunku. My sami także nie pozostajemy obojętni na zjawisko i bawiąc się na imprezie bez białych rękawiczek, gwizdków i innych tego typu gadżetów pokazujemy, że tak naprawdę bez tej całej świrniętej otoczki zabawa może być również atrakcyjna jak nie i lepsza. Wróćmy zatem do normalności i nie dajmy się zwariować - wystarczająco dużo jest patologii w naszym kraju...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> INNE CIEKAWOSTKI Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
deoxGreen v1.2 // Theme created by Sopel stylerbb.net & programosy.pl

Regulamin