Autor Wiadomo¶ć
VANKRIS
PostWysłany: Pi± 11:19, 18 Kwi 2008    Temat postu: LOUNGE

to kojące d?więki, przy których można zrelaksować swoje zmęczone zmysły. Może być tłem dla tego, co robisz, czasem sprawia, że wszystko inne wydaje się drugorzędne. Lounge to podgatunek szeroko rozumianego "Chilloutu"
Lounge music nierozerwalnie łączy się z kawiarniami, restauracjami i wszelkiego rodzaju knajpami. Tam lounge usłyszysz czę?ciej niż w klubowym chilloucie. "Leniwe" d?więki czasami mogą wydać się proste, oparte na nieskomplikowanym bicie. Może nie zawsze ?ciskają za gardło, ale nie ulega wątpliwo?ci, że mają w sobie dużo emocji. -Lounge to dla mnie wszystko, czego można słuchać, by się zrelaksować. Może to być równocze?nie chillout, jak i spokojny rock, jazz i muzyka etniczna - mówi David Visan, rezydent słynnego paryskiego Buddha Bar. Lounge jest często traktowane tylko jako muzyka tła. - Jednak to ona tworzy atmosferę danego miejsca. Inaczej czuje się w knajpie, w której puszczane jest radio, inaczej w takiej której muzykę miksuje na żywo didżej. Trudno wyznaczyć początki zjawiska. Można przyjąć, że lounge istnieje od zawsze. Może korzeni trzeba szukać w wesołych przy?piewkach pań do d?więków akordeonów, brzmieniach pochodzących z lat 60.,a może w muzyce filmowej. Z czasem "starsze" rytmy zostały odpowiednio zaaranżowane, wzbogacone o inne gatunki muzyczne, szczególnie elektronikę. Duży wpływ na proces ewolucji gatunku miał Jose Padilla, od lat prezentujący brzmienie chilloutowe w ibiziańskiej Cafe Del Mar.
Modę na "leniwe" d?więki zainaugurował Paryż. Współczesny lounge powstał wraz z takimi miejscami jak Buddha Bar czy Hotel Costes. Te "instytucje" jako pierwsze wydały kompilacje z muzyką, jaką w nich można usłyszeć. Francja wytyczała trendy, chociaż sam Paryż pod względem nocnej zabawy jest zdecydowanie nie równy. Lounge'owe bary to wła?ciwie jedyne, co ma on do zaoferowania nocą. Do tego głównie turystom.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group